akcja Konin
Miasto dla Obywateli - Obywatele dla Miasta


Ścieżki rowerowe

2011/03/10


Zgodnie z Art .33 rowerzysta może korzystać z chodnika dla pieszych (nawet jeśli nie ma pozwalających na to znaków) w przypadku gdy brak jest drogi (ścieżki) dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, i na drodze (szosie) dozwolony jest ruch pojazdów samochodowych z prędkością większą niż 50 km/h. . (czyli w mieście musi być znak drogowy ograniczający prędkość do co najmniej 60 km/h)Oczywiście w takim przypadku jesteśmy zobowiązani zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu.

14 listopada 2008 r. zmieniły się stawki mandatów. Nowy taryfikator obowiązuje od 28 listopada. Zmiany dotyczące rowerzystów: Z 50 do 100 zł zostanie podniesiona kara za przejazd rowerem lub innym pojazdem po przejściu dla pieszych. Taki sam mandat dostaną rowerzyści jeżdżący po chodnikach.

Mój sąsiad po kilku miesiącach zastanawiania się, porównywania cen, osprzętu i kolorów sprawił sobie za niemałe pieniądze rower. I po jednej przejażdżce przyszedł do mnie z pytaniem:gdzie w Koninie można jeździć rowerem? Biedaczek w toku przygotowań do upragnionego zakupu nie sprawdził rowerowej infrastruktury w mieście. A z tym jest wielki problem.

Przejedźmy się razem fragmentem ścieżki rowerowej łączącej V Osiedle z Chorzniem. Często jeżdżę nią rowerem do pracy. Niestety zaczyna sęe dopiero pod wiaduktem dlatego dojechać do niej trzeba ulicą. Jadąc chodnikiem łamię wspomniany na początku art. 33 K.D. Żeby wjechać na ścieżkę muszę przeciąć chodnik ( najlepiej wjeżdża się z pasów przed wiaduktem) i dojechać po wertepach zapomnianego przez wszystkich parkingu

Potem mam do wyboru dwa karkołomne wjazdy na ścieżkę.

Ten z wysokim krawężnikiem:

lub wydeptany przez pieszych z boku:

Ja sobie jeszcze tu jako tako radzę. Dzieci mają większy kłopot. Ten drugi wjazd na ścieżkę jest przy okazji niebezpieczny przy jeździe w drugą stronę-niewprawiony, rozpędzony rowerzysta ma dużą szansę wjechać pod samochód.

Jedźmy dalej. Ścieżka jest szeroka, jedzie się po niej nieźle niestety po 500 metrach nagle musimy stanąć i najlepiej rower przeprowadzić. Na dojeździe do przejazdu kolejowego nie ma wyznaczonej drogi dla rowerów:

Chwile później powtarza się to samo przy wyjeździe z Megawatu. Ta ścieżka zresztą często przecinana jest wyjazdami i tylko na jednym z nich stoi ostrzeżenie przed rowerzystami:

Dojechałem do Centrum i przeżyłem. Fajnie. Teraz trzeba wrócić. Droga powrotna na V Osiedle różni się znacznie od wcześniejszej jazdy- sposobem dotarcia na V Osiedle od wiaduktu. Po zjeździe ze ścieżki zaczyna sie wąski chodnik, po którym zgodnie z przepisami przytoczonymi na początku nie wolno mi jechać. Nie mogę jednak odrazy zjechać na jezdnię:

Znak nakazuje mi skręt w prawo czyli w stronę Centrum. Jadę więc dalej (łamiąc przepisy) chodnikiem do wyjazdu z bazaru. Tutaj też nie mogę wyjechać na jezdnię-znowu nakaz skrętu w prawo w stronę Centrum:

Do ruchu mogę się dopiero włączyć uliczkę dalej. Dojeżdżam do niej chodnikiem po raz kolejny łamiąc przepisy.

Przypatrując się ścieżkom rowerowym w mieście jestem zniesmaczony. Brak w ich układzie jakiejkolwiek myśli. Przykładem ścieżka rowerowa w 2-3 opasujaca ulicę Sosnową i Okólną. Jest tam od dawna i nikt nigdy nie pomyślał że należałby chyba postarać się połączyć ją z innymi-chociażby z tą zaczynającą się przy bazarze. Można to przecież zrobić dzięki dróżce wzdłuż torów kolejowych.

Kolejnym problemem jest dojazd rowerem do starego Konina. Tu nie mamy żadnych ścieżek!! Niekiedy jeżdżę z moim synem do Parku im. Chopina. Dostać się tam rowerami z całą rodziną to duży problem-krzywy chodnik wzdłuż komendy, potem piaszczysta droga a potem wąski przejazd mostem Piłsudskiego gdzie nie mieszczą si obok siebie dwa rowery o wymijaniu przechodniów nie wspomnę. Nie lepszy jest dojazd od strony dworca PKP. Dlatego za zły pomysł uważam umieszczenie tego nieszczęsnego i słynnego ostatnio skateparku w starym Koninie. Żaden zdrowy na umyśle rodzic nie puści tam rowerem swojego dziecka.

Apeluję do władz miasta o stworzenie na początek dwóch ścieżek (północ-południe i wschód -zachód) do których potem będzie można dokładać w miarę potrzeb i finansów kolejne. wiem, ze z Konina nie zrobimy pod tym względem drugiego Amsterdamu ale uważam, że należy wreszcie wyprostować wieloletnie zaniedbania w tym temacie. Bo co do za przyjemność na sztandarową budowlę naszych władz-Bulwary Nadwarciańskie-jechać samochodem żeby sobie pospacerować brzegami rzeki?

Waldemar Duczmal

2015 :: Stowarzyszenie Akcja Konin - Miasto dla Obywateli - Obywatele dla Miasta

Modernizacja strony www finansowana przez Fundację im. Stefana Batorego w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG